Polecane posty

dwa słońca Tatooine

Czarny napis "dwa słońca Tatooine" na białym tle
"Nie możesz powstrzymać zmian, tak samo jak nie możesz powstrzymać zachodu słońc." 
 – S. Skywalker


Możecie się dalej śmiać z "piasku", robić memy i pisać, że Lucas nie umie w dialogi. Ale jeśli serio myślicie, że tekst Anakina to tylko beka z pustyni, to przegapiliście galaktykę symboli, którą Lucas serwuje nam od samego początku. A jedną z nich jest Tatooine i jej dwa słońca…

Galaktyka symboli pod dwoma słońcami

Tatooine – planeta, która "wychowała" dwóch najważniejszych bohaterów odległej galaktyki swoje imię odziedziczyła po tunezyjskim mieście "Tataouine", które (z berberyjskiego Tiṭṭawin) można rozumieć jako "oczy" i "źródła wody". Przypadek? U Lucasa ich nie ma. Ironia? No raczej. Na tej suchej pustyni nie ma "źródeł wody", a dwa palące słońca niczym "oczy" patrzą na wszystko – na niewolę Anakina, na tęsknotę Luke’a – ale nie oferują wytchnienia. Tatooine to zadupie galaktyki, odległe i zapomniane, a dwa słońca tylko podkreślają tę izolację – jakby planeta miała własny, zamknięty system, w którym nie ma miejsca na litość. 

Anakin – więzienie pod dwoma słońcami

Dla Anakina Tatooine to nie tylko planeta – to wieczne więzienie, którego strażnikami są dwa słońca. Słońca, które symbolizują dwoistość jego duszy: jasny i łagodny wschód to niewinny dzieciak marzący o wolności dla siebie i swojej matki kontra palące południe słońc, dające mroczny cień to Vader - spalony przez gniew, pochłonięty przez mrok. Jego upadek na Ciemną Stronę to symboliczny zachód słońca dawnej tożsamości, a powrót do jasności – ponowny wschód. Tatooine to też dwa światy: ten, który traci   matczyny, niczym oaza na pustyni oraz ten surowy, który go hartuje i pozostaje z nim na zawsze. 

Luke – tęsknota pod dwoma słońcami

Syn Anakina dorasta pod tymi samymi dwoma słońcami, ale widzi je inaczej. Tam, gdzie ojciec czuł kajdany, Luke czuje dom – ale nie taki, w którym chce zostać. Bo choć nie jest niewolnikiem jak jego ojciec, to stał się niewolnikiem oczekiwań wujostwa – to nie niewolnictwo w dosłownym sensie, ale więzienie monotonii i braku perspektyw. Dwa słońca, które codziennie zachodzą na horyzoncie, stają się symbolem tej rutyny, ale i jego marzeń o przygodach. Podobnie jak w przypadku ojca, Tatooine nie jest jego celem. To punkt startowy, który pcha go w galaktykę, by odkrył swoje przeznaczenie.  

Dwa cienie, jedno dziedzictwo

Tatooine to mityczna pustynia, miejsce próby, gdzie ojciec i syn musieli zmierzyć się z dualizmem Jasnej i Ciemnej Strony Mocy. Ojciec i syn walczą z tym, co Tatooine im narzuca. Obaj noszą w sobie pragnienie czegoś więcej, co wykracza poza granice tej pustynnej planety. Lecz Anakin przegrywa z jego szorstkością a Luke wygrywa dzięki swojej tęsknocie. 

Dwa słońca rzucają dwa cienie – jeden na Anakina, drugi na Luke’a. Anakin, niewolnik marzący o wolności, chciał uciec od łańcuchów i zostać potężnym Jedi – ale jego ambicje wepchnęły go w mrok Ciemnej Strony. Luke, uwięziony w rutynie farmy, tęsknił za przygodą i poznaniem galaktyki – jego marzenia popchnęły go, by został Jedi, który ocali ojca. 

Lucas, zainspirowany Campbellem i Jungiem, chciał nam pokazać, że ta planeta to więcej niż tło – to miejsce, które kształtuje Skywalkerów i zamyka ich historię. Na Tatooine Anakin symbolicznie "umiera", gdy morduje Tuskenów po stracie matki – tam rodzi się Vader, a jego dawne JA zostaje pogrzebane w piasku. Luke również symbolicznie umiera na Tatooine, choć inaczej – w "Ostatnim Jedi" jego dawna tożsamość odchodzi, ustępując miejsca legendzie.

Pod dwoma słońcami, które patrzą jak oczy, cykl się dopełnia: od upadku do światła.

Komentarze

Pamiętasz, kim byłeś, zanim świat powiedział Ci, kim powinieneś być? Charles Bukowski