Polecane posty

z(drowy) rozum - instrukcja obsługi

Czarny tekst "z(drowy) rozum - instrukcja obsługi" na białym tle
"Największą niepełnosprawnością jest ludzki umysł, który widzi ograniczenia zamiast możliwości." — Robert M. Hensel

Czasem myślę, że może lepiej byłoby uśpić każde dziecko z niepełnosprawnością przy narodzinach. Wiem, zaraz krzyk oburzenia – ale jeśli jesteś „tzw. zdrowy”, to i tak gówno wiesz o moim życiu. Dlaczego? Bo całe życie inni wiedzą lepiej, co mi potrzeba, i non-stop udowadniają, że nie zasługuję na szacunek ani na to, co mają oni.
Od małego słyszałam złote rady: „Nie zakochuj się, będziesz cierpieć” (ach no tak, bo zdrowi mają same szczęśliwe związki ‘i żyli długo i szczęśliwie’) lub „Uczyć się? I tak pracy nie znajdziesz” – ach, jakie to budujące. Związki? Żart! Bycie ze mną to przecież misja dla bohaterów, a nie zwykła relacja. Zdrowa partnerka to co, zabawka? Gratuluję szacunku – nie zasługujesz na nikogo. 

A znajomości? Same „miłe niespodzianki". Dwóch typów urwało kontakt w pięć minut po tym, jak wspomniałam o wózku – widocznie nawet pogadać ze mną to za dużo. Pocieszam się, że to o nich świadczy, nie o mnie. „Tzw. zdrowi” boją się nas, bo nie znają naszego życia – ale to nie usprawiedliwia traktowania nas jak podludzi.

Wiem, tzw. zdrowi nie znają do końca życia osób z niepełnosprawnościami (choć ta niewiedza nie usprawiedliwia tego, o czym wspomniałam powyżej). I dlatego chciałabym, żeby więcej mówiono, że ktoś na wózku to też człowiek – może pracować, kochać, po prostu żyć, a nie tylko wyszywać serwetki. Ale trzeba to robić z głową, żeby nie zanudzić wszystkich na śmierć. Niech przestanie to być tabu, a w dyskusjach niech głos mają ci, co wiedzą, o czym mówią – nie „eksperci” od mijania nas na ulicy. 

Drogi „zdrowy” czytelniku, zanim mnie zlinczujesz za początek tego wpisu, rusz głową. A jeśli myślisz, że mam lajtowe życie na wózku, bo wożą dupę na wózku, bo OzN nic nie muszą oprócz wyszywania serwetek to weź rozpęd i walnij się w łeb – jest szansa, że posmakujesz dzięki temu tej życiowej dobroci.

Czy wierzę w boga? Nie.

Komentarze

Pamiętasz, kim byłeś, zanim świat powiedział Ci, kim powinieneś być? Charles Bukowski